Osoby, które czytają mnie od dłuższego czasu z pewnością wiedzą, że jestem zakręcony na punkcie automatyzacji. Uważam, że jeżeli możemy skrócić czas wykonywania danej czynności dzięki możliwościom komputera, to powinniśmy z tego skorzystać.

Codziennie robię sporo zrzutów ekranowych a także grafik, które trafiają w dużej mierze na MyApple. Niestety prowadzi to do bałaganu na Biurku i w katalogu Pobrane rzeczy, co nie dość że utrudnia odnalezienie poszukiwanych plików, to zabiera cenne miejsce w przestrzeni dyskowej naszego komputera. Postanowiłem więc ostatnio uporać się z tym problemem, a punktem wyjścia do tego były niedawne testy programu Hazel, który po raz kolejny szczerze polecam.

Założenie było takie, aby wszystkie pliki, które w najbliższym czasie będą mi potrzebne do pracy tj. zrzuty ekranowe i przygotowane grafiki, trafiały do katalogu, który będę miał pod ręką, a gdy zamknę temat danego artykułu, będę mógł w szybki sposób usunąć je z dysku. Wykorzystałem więc trzy, a tak naprawdę dwa narzędzia – Hazel, Automatora i AppleScripty – ale de facto mógłbym się ograniczyć tylko do tej drugiej aplikacji.

W Hazel ustawiłem reguły dla Biurka i Pobranych rzeczy. Makro działa, jeśli spełniony jest jakikolwiek warunek - nazwa zawiera Untitled (pliki z Pixelmatora) lub nazwa zawiera Zrzut (zrzuty ekranowe). Takie dane są przerzucane automatycznie do katalogu Pliki tymczasowe, który ulokowałem sobie w Docku. Mógłbym dokonać tego samego korzystając z niezastąpionego Keyboard Maestro albo Automatora - Przenieś rzeczy Findera + AppleScript z warunkiem whose name begins with "Zrzut".

Następnym krokiem było przejście do Automatora zaznaczając Usługi i wybranie przy danych wejściowych u góry Pliki lub katalogi w dowolnym programie. Następnie skorzystałem z Pobierz określone rzeczy Findera po prostu przeciągając okno katalogu Pliki tymczasowe do okna programu, a potem użyłem komendy Przenieś rzeczy Findera do Kosza. W tym momencie sięgnąłem po prosty AppleScript:

tell application "Finder"

empty the trash

end tell

W ostatnim kroku nakazałem utworzenie nowego katalogu o tej samej nazwie - Pliki tymczasowe. Zdaję sobie sprawę, że jest to rozwiązanie „na około”, ale nie umiałem sobie poradzić z problemem opróżniania danego katalogu a nie przenoszenia go całego do Kosza. Moje podstawowe zdolności związane z AppleScriptami zawiodły, ale powyższe metoda działa równie dobrze, choć na pewno nie jest... elegancka.

Po sprawdzeniu czy kolejka czynności działa zapisałem Usługę w iCloud Drive pod odpowiednią nazwą. Ostatnim krokiem było przejście do Preferencji systemowych i wejście w zakładkę Klawiatura, przejście do sekcji Skróty i wybranie z kolumny po lewej Usługi. Po odnalezieniu swojej kolejki czynności (powinna być włączona) ustaliłem skrót klawiszowy i voilà - działa! Teraz mogę w szybki sposób przenieść pliki tymczasowe do Kosza i od razu go opróżnić.

Dodam na koniec, że powyższa metoda jest dostosowana do moich potrzeb. Mam nadzieję, że przynajmniej fragmentarycznie przyda się również i Wam, a być może zainspiruje do własnych eksperymentów z Automatorem i szeroko pojęta automatyzacją. Pamiętajcie, że OS X nie zawsze „zassie” zapisaną Usługę i czasami będzie trzeba uruchomić ją jeszcze raz, przekonwertować na Usługę ponownie, zapisać pod inną nazwą i spróbować powtórnie odnaleźć ją w Preferencjach systemowych.